TA STRONA WYKORZYSTUJE PLIKI COOKIE zgodnie z ustawieniami Twojej przeglÄ…darki.
Więcej informacji o celu ich wykorzystania i możliwości zmiany ustawień cookie znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu
Tomasz Pawlęga



Rocznik 1969. Mieszka w Stroniu ÅšlÄ…skim, pracuje w Centrum Kultury i Rekreacji w LÄ…dku-Zdroju. Absolwent filozofii Uniwersytetu WrocÅ‚awskiego. Dziennikarz, publicysta, pedagog, dziaÅ‚acz spoÅ‚eczny, animator kultury, aktor, konferansjer, copywriter, pisarz i dramaturg. Wielbiciel dzieÅ‚ Michela Foucaulta, Bohumila Hrabala, Sándora Máraiego, wytrawnego wina i Doliny BiaÅ‚ej LÄ…deckiej. Autor dwóch książek: magicznego opowiadania Nie ma takiego miasta (2017) i kryminaÅ‚u Trupy w Kletnie (2018) – obie publikacje opisujÄ… piÄ™kno i różnorodność Ziemi KÅ‚odzkiej. TÅ‚em drugiej powieÅ›ci jest ponura rzeczywistość WrocÅ‚awia i Ziemi KÅ‚odzkiej u schyÅ‚ku stalinizmu. WielowÄ…tkowy kryminaÅ‚ ma również cechy powieÅ›ci awanturniczo-detektywistycznej.


Z Tomaszem Pawlęgą rozmawia Ewa Chalecka.


Skąd u Ciebie zamiłowanie do pisania?
Fascynacja literaturÄ… zaczęła siÄ™ u mnie od czytelnictwa, a moje pierwsze próby literackie byÅ‚y dyktowane koniecznoÅ›ciÄ… serca, jak u BogumiÅ‚a Hrabala, pisaÅ‚em listy do moich pierwszych miÅ‚oÅ›ci (Å›mieje siÄ™). Zdecydowanie później zainwestowaÅ‚em czas w lokalne dziennikarstwo interwencyjne. Uważam ten rodzaj publicystyki spoÅ‚ecznej za najbardziej wartoÅ›ciowy – to coÅ› wiÄ™cej niż zwyczajna żurnalistyka. Ale po kilku latach okazaÅ‚o siÄ™, że to dla mnie zbyt obciążajÄ…ca i wyczerpujÄ…ca psychicznie robota. W maÅ‚ych miejscowoÅ›ciach każdy zna każdego, wiÄ™c ludzie czÄ™sto przychodzili do mnie ze swoimi problemami, szukali wsparcia i oczekiwali na pomoc. Trudno byÅ‚o im odmówić, jeszcze trudniej byÅ‚o im pomóc, bo ich sprawy byÅ‚y na ogóÅ‚ niezwykle skomplikowane, a tego media nie lubiÄ….
W tak zwanym międzyczasie rozwijałem warsztat, uczyłem się jak gromadzić wiedzę i jak umiejętnie ją
przekazywać. Wyrabiałem w sobie umiejętność dziennikarskiej swobody. Tematami społecznymi przestałem zajmować się koło 2001 roku. Przez jakiś czas pisałem jeszcze felietony obyczajowe do Wieczoru Wrocławia, ale na poruszanie trudnych spraw społecznych nie miałem już siły.


A co skłoniło Cię do napisania książki?
Potrzeba pisania (Å›mieje siÄ™). Ale po prawdzie pisarstwo nie jest moim hobby, to przede wszystkim praca. Rzecz jasna to także przygoda twórcza. CzÄ™sto fascynujÄ…ca, ale zarazem cholernie trudna, bo w moim pisarstwie pisania jest może jedna dziesiÄ…ta, dziewięćdziesiÄ…t procent to myÅ›lenie. Z braku możliwoÅ›ci nie tworzÄ™ jednak systematycznie. PiszÄ™ pasjami, napadowo, co zresztÄ… odpowiada cechom mojego charakteru. Niczego nie planujÄ™ na poczÄ…tku, nie rozrysowujÄ™ mapy z postaciami i wydarzeniami. Z przerażeniem myÅ›lÄ™ o takim schemacie: siadam, wymyÅ›lam caÅ‚ość fabuÅ‚y, skreÅ›lam jej makietÄ™ i piszÄ™ na tym książkÄ™. W jednej trzeciej roboty zanudziÅ‚bym siÄ™ na Å›mierć. DziÄ™ki temu wiele postaci wyskakuje mi jak ten królik z cylindra. Przy Trupach sam byÅ‚em zaskoczony majorem Radomskim, fascynujÄ…co brzydkim Roztworowskim czy babciÄ… NorkÄ…. Przypadkowe postaci, które same rozwinęły swoje losy. Po wtóre zauważ, że nie jest to typowy kryminaÅ‚, jest tam dużo powieÅ›ci obyczajowej i awanturniczej pod tytuÅ‚em „byle nie nudzić”. Co jak siÄ™ zdaje udaÅ‚o siÄ™ wcale dobrze – jestem mile zaskoczony iloÅ›ciÄ… dobrych opinii i tym, że nikt na mnie nie wiesza psów. Jeszcze.


Jak długo powstają Twoje książki?
Zwykle myÅ›lÄ™ o tym, co akurat piszÄ™ w każdej wolnej chwili, kiedy tylko siÄ™ da. PiszÄ™ znacznie rzadziej, bo pracujÄ™ albo poÅ›wiÄ™cam siÄ™ zdecydowanie milszym zajÄ™ciom. Trupy powstawaÅ‚y cztery lata i kolejne cztery lub pięć czekaÅ‚y na wydanie, ale i tak gdyby nie Iza PiÄ…tek, która zmusiÅ‚a mnie do dziaÅ‚ania, pewnie do dzisiaj leżaÅ‚yby na dnie komputera. Nie ma takiego miasta jako sztuka sceniczna – bo taka jest geneza tej powiastki - powstawaÅ‚a trzy tygodnie a jej przeÅ‚ożenie na prozÄ™ trwaÅ‚o kolejne dwie niedziele, ale byÅ‚ na to czas w postaci urlopu. Dodajmy, że ostatni tytuÅ‚ byÅ‚ pisany pod zamówienie Teatru StÄ…d a Trupy w Kletnie to freestyle. Nikt mnie nie poganiaÅ‚, nie czuÅ‚em palców zleceniodawcy na gardle itp. WielkÄ… tajemnicÄ… pozostaje jak dÅ‚ugo bÄ™dzie powstawać druga część kryminaÅ‚u, którÄ… niedawno zaczÄ…Å‚em skrobać.


W książkach opisujesz LÄ…dek-Zdrój, Stronie ÅšlÄ…skie, Kletno, czyli ZiemiÄ™ KÅ‚odzkÄ….
Jestem lokalnym patriotÄ…, co wynika z mojej miÅ‚oÅ›ci do tego zakÄ…tka Sudetów. Nie widzÄ™ potrzeby i sensu w tym, by losy moich bohaterów toczyÅ‚y siÄ™ np. w Nowym Jorku czy w innym równie „atrakcyjnym” mieÅ›cie, a nie w niegdysiejszym Hrabstwie KÅ‚odzkim. To wyjÄ…tkowe, bardzo specyficzne miejsce. NiezwykÅ‚y tygiel, w którym przenikaÅ‚y siÄ™ kultury Czechów, Niemców i Polaków. To czuć w jego aurze. Nic tu nie jest jednoznaczne, wszystko jest przesycone wielobarwnÄ… mgÅ‚Ä… historii, ksztaÅ‚tujÄ…cÄ… powoli naszÄ… tożsamość. Mam wrażenie, że żyjemy w swoistym laboratorium tożsamoÅ›ci i moje pisarstwo jest również wyraźnym tego odzwierciedleniem.
Zauważ jeszcze jednÄ… rzecz: cechÄ… wielkich metropolii jest nieustanna pÅ‚ynność kultury, postmodernistyczny melanż, w którym wszelkie wartoÅ›ci sÄ… redukowane do jÄ™zykowych wydmuszek. Tymczasem na prowincji da siÄ™ wciąż odnaleźć masÄ™ ludzkich, humanistycznych, metafizycznych wartoÅ›ci. HoÅ‚dujÄ™ tym ostatnim treÅ›ciom z niekÅ‚amanÄ… rozkoszÄ….




Podziel siÄ™ tym co czytasz:

Blip Flaker Twitter Facebook Nasza klasa


< Powrót do listy artykułów

29 kwietnia 2024
Imieniny obchodzÄ…:
Rita, Donata, Robert, Roberta, Bogusław, Hugon, Piotr

Dzisiejsze wydarzenia

Brak informacji

Punkt informacji
Panorama Ziemi KÅ‚odzkiej